poniedziałek, 28 lipca 2014

Pa pa Cellulit - czyli maska kawowa z dodatkiem imbiru i cynamonu

Chyba każdej kobiecie cellulit spędza sen z powiek, a te, które mają  go prawie niewidoczny, są wielkimi szczęściarami. Wielki szloch zaczyna się zazwyczaj, kiedy chcemy ubrać krótkie szorty i to, co ukazuje się nam przed lustrem jest znacznie gorsze, niż to, co było w ubiegłym roku.

 W brew pozorom cellulit jest czymś bardzo naturalnym dla nas - kobiet i główną przyczyną jego powstawania są żeńskie hormony, ale i także sposób odżywiania się. Trudno, więc pomarańczowej skórki uniknąć skoro większość rzeczy, jakie spożywamy często jest przetworzonych, a zdrową żywność coraz trudniej znaleźć na półkach sklepowych .

Metod na cellulit jest ogrom i walczyć z nim można wszelaki sposób. Można wydawać na to ogromne sumy lub sięgnąć po te z "domowej półki". 

Sama myślałam, że Maska Kawowa to kolejny jakiś bzdurny wymysł, który nic nie zmieni na moich udach i brzuchu. Ale jednak! 


  A tak oto wygląda moja papeczka 
Kawowo-cynamonowo-imbirowa

A oto przepis!

4 łyżeczki kawy - jakiej tam chcecie może być tania

2 łyżeczki imbiru
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka ulubionego kremu/masła do ciała/balsamu
folia spożywcza.

Zabieg trwa około 30-60 minut. Zalewam kawę z imbirem i cynamonem, parzę chwilę, lekko odcedzam, dodaje łyżeczkę masła (w moim przypadku Spa Vintage Body Oil z olejkiem z makadamii) zawijam się folią, wskakuję w dres i pod koc. Tak owinięta sobie leżę 40 minut. Uczucie rozgrzewania powoduje cynamon i imbir głównie ten 1. Trzeba pamiętać, że jeśli ma się skłonność do pajączków to powinno się taką papkę trzymać krócej, bo takie silne rozgrzewanie może przyczyniać się do pękania naczynek.


Pierwsze porządne efekty widziałam po 3 razie, choć już od pierwszego skóra była bardziej sprężysta, jędrniejsza!! Takie zabiegi robię sobie 2 razy w tygodniu. 1 cm ubyło mi w udach i cellulit się zmniejszył:D jestem zaaadowolona!:)